Punktacja: [powyżej 90% bdb (5)] ---------- [89-71% db (4) ] ---------- [70-51% dost (3)] ---------- [50-31% dop (2) ] ---------- [ 30-0% ndst (1)]

Klasa VI Lekcja 11 Jezus żyje Mk 16, 1-7 i J 20, 1-10 </font>
Jezus żyje Mk 16, 1-7 i J 20, 1-10
Rozwiąż test. Plik Output jest bezpieczny, ale program antywirusowy go nie zna i może potraktować jako wirus i sam go usunąć. Trzeba będzie zawiesić na krótki czas program antywirusowy i pobrać jeszcze raz.
Mk 6,1 Po upływie szabatu Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba, i Salome nakupiły wonności, żeby pójść namaścić Jezusa.
2 Wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia przyszły do grobu, gdy słońce wzeszło.

3 A mówiły między sobą: Kto nam odsunie kamień od wejścia do grobu?

4 Gdy jednak spojrzały, zauważyły, że kamień był już odsunięty, a był bardzo duży.
5 Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca siedzącego po prawej stronie, ubranego w białą szatę; i bardzo się przestraszyły. 6 Lecz on rzekł do nich: Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli. 7 Lecz idźcie, powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi: Idzie przed wami do Galilei, tam Go ujrzycie, jak wam powiedział.
 
J 20, 1 A pierwszego dnia po szabacie, wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu. J 20, 2 Pobiegła więc i przybyła do Szymona Piotra i do drugiego ucznia, którego Jezus kochał, i rzekła do nich: Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono. J 20, 3 Wyszedł więc Piotr i ów drugi uczeń i szli do grobu. J 20, 4 Biegli oni obydwaj razem, lecz ów drugi uczeń wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu.
J 20, 5 A kiedy się nachylił, zobaczył leżące płótna, jednakże nie wszedł do środka.
J 20, 6 Nadszedł potem także Szymon Piotr, idący za nim. Wszedł on do wnętrza grobu i ujrzał leżące płótna
J 20, 7 oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu.
J 20, 8 Wtedy wszedł do wnętrza także i ów drugi uczeń, który przybył pierwszy do grobu. Ujrzał i uwierzył.
J 20, 9 Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych. J 20, 10 Uczniowie zatem powrócili znowu do siebie.
   
Komentarz

1-2. Niewiasty nie przyszły, by namaścić ciało Jezusa; przyszły po to tylko, by obejrzeć grób. Nikt nie był świadkiem faktu samego zmartwychwstania Jezusa. Nic tedy dziwnego, że Ewangeliści nie opisują tej sceny. Mówią o tym, co widzieli na własne oczy: o pustym grobie Jezusa i o pojawieniu się Jezusa w kilka dni po złożeniu Go do grobu. Tych dwu faktów, tzn. faktu pustego grobu i faktu chrystofanii, nie można wytłumaczyć inaczej, jak tylko przyjmując, że Chrystus rzeczywiście zmartwychwstał.

Każdy szabat, a ten, o którym mówi Ewangelista, w szczególności, był dniem całkowitego odpoczynku. Ze względu na ów święty odpoczynek ani Apostołowie, ani pobożne niewiasty nie mogli się udać do grobu Jezusa. Trzeba było czekać, aż "upłynie szabat". Ze wzmianki o namaszczeniu Jezusa jako celu wyprawy trzech niewiast wynika tu pewna trudność. Jak można było myśleć o namaszczeniu ciała Jezusa, które od dwóch dni znajdowało się już w grobie? Wszystko zależy od tego, czy i jakiemu namaszczeniu poddano ciało Jezusa w chwili złożenia do grobu. Jeżeli się przyjmie; że było to tylko naprędce dokonane, prowizoryczne namaszczenie Jezusa, wtedy zamiary trzech niewiast są całkowicie zrozumiałe. Jeżeli zaś wszystkie czynności pogrzebowe były dokonane w sposób właściwy, co jest bardzo prawdopodobne, ponieważ dwaj mężowie, Józef i Nikodem, wzięli na siebie wszystkie sprawy związane z pogrzebem Jezusa (J 19,40) - wówczas należałoby przypuszczać, że niewiasty udały się do grobu po to, aby na swój sposób uczestniczyć również w pogrzebie Jezusa.

3-4. Odsunięcie kamienia tarasującego wejście do grobu było czynnością niezbyt prostą nawet dla mężczyzn, zaopatrzonych w specjalne narzędzia. Łatwo to stwierdzić oglądając jeszcze dziś grobowiec Heroda w Jerozolimie. Może dlatego właśnie już wczesnym rankiem trzy niewiasty udały się do grobu. Kamień zamykający wejście do grobowca i mający zazwyczaj kształt kolisty, był właściwie odtaczany, a nie odsuwany. Żeby uzasadnić wspomniane w poprzednim wierszu zatroskanie niewiast, Marek notuje, iż kamień był bardzo duży .

5. Marek nie mówi co prawda, że młodzieniec był aniołem, ale sposób, w jaki go przedstawia, wskazuje dość niedwuznacznie na obecność anioła. Jemu to przypisały niewiasty trud odtarasowania wejścia do grobowca. Ich przerażenie jest w pełni zrozumiałe: brak ciała Jezusa, otwarty grobowiec, wewnątrz nie znana postać - jednym słowem wszystko inaczej niż się tego spodziewały.

6. Takie określenie Jezusa przez anioła ma na celu zaakcentowanie myśli, że Zmartwychwstały nie jest kim innym, tylko właśnie Jezusem z Nazaretu, Ukrzyżowanym. Niewiasty nie będą więc miały żadnych wątpliwości, że były tam, gdzie złożono udręczone ciało Jezusa. Na własne oczy widziały pusty grób Zbawiciela.

7-8. Rozbieżność między trzema synoptykami dotycząca całej perykopy uwidacznia się w przedstawieniu reakcji niewiast na wydane im przez anioła polecenie, aby opowiedziały Apostołom o swoim widzeniu Pana. Gdy u Mateusza czytamy .z bojaźnią i wielką radością. pobiegły oznajmić to Jego uczniom (28,8), a Łukasz powie wręcz: .wróciwszy zaś od grobu, oznajmiły to wszystko Jedenastu i wszystkim pozostałym (24,9), to Marek tak oto opisze zachowanie się niewiast: One wyszły i uciekły sprzed grobu; ogarnęło je bowiem zdumienie i przestrach. Nikomu też nic nie powiedziały, bo się bały (16,8). Mamy zatem prawo zapytać: Jak więc ostatecznie było? Usłuchały owe niewiasty nakazu Jezusa, czy nie? Opowiedziały o swej wizycie Apostołom, czy powodowane bojaźnią rzeczywiście nie rzekły słowa? Przypuszcza się na ogół, że Marek opisał reakcję niewiast na zjawienie się młodzieńca odzianego w białe szaty, dwaj zaś pozostali synoptycy mówią o tym, jak zachowały się niewiasty, kiedy już może, ochłonęły trochę z przerażenia. Tak więc z początku nie mówiły nic, z czasem jednak wypełniły polecenie Jezusa i opowiedziały wszystko Apostołom.