Niedziela 14 maja 2017 r.
Opis nastawy ołtarzowej.
- Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, drogocenny, a kto wierzy w niego, na pewno nie zostanie zawiedziony. Wam zatem, którzy wierzycie, cześć! Dla tych zaś, co nie wierzą, właśnie ten kamień, który odrzucili budowniczowie, stał się głowicą węgła - i kamieniem upadku, i skałą zgorszenia. Ci, nieposłuszni słowu, upadają, do czego zresztą są przeznaczeni. (1 P 2,4-9)
- Dziś w setną rocznicę objawień Matki Bożej w Fatimie pytamy się co jest tym kamieniem węgielnym, o którym mówi św. Paweł? Pierwotnie kamień węgielny to była najtwardsza część budowli. Kładziono go pod słupy drewniane jako, aby budowla była stabilna, albo w budowlach kładziono go w zwieńczenie budowli, tak aby wszystkie siły naprężające parły na niego. Jeżeli, kamień węgielny wypadł ze sklepienia, budynek zapadł się do środka. Ta parafia otrzymała wezwanie Niepokalanego Serca Maryi - więc myśl nasza kieruje się do wiary uformowanej przez kult Niepokalanego Serca Maryi, św. Paweł mówi: "Wam zatem, którzy wierzycie, cześć!" Wiara - po łacinie credo, a słowo łacińskie składa się z dwóch słów: cor - serce i do - dać, tak więc wierzyć, czyli dać serce. To czemu oddaliśmy nasze serce, jest fundamentem, kamieniem węgielnym naszego życia, Pozwólcie, że dziś skupię się na wyjaśnieniu ewangelicznej treści nastawy ołtarzowej, bo to jest ten kamień węgielny położony pod fundament Waszej wiary i kamień węgielny zwieńczający Waszą wiarę.
- Najpierw wiara świadków Chrystusa i Maryi, które ozdabiają nastawę ołtarzową. Dwie postaci dzieci i dwie postaci osób dorosłych. Od dziś Hiacynta i Franciszek są ogłoszeni świętymi, oto te dzieci okazały się twarde jak skała, gdy chodzi o wiarę w słowa Maryi, która do nich mówiła odmawiajcie różaniec, czyńcie pokutę, aby jak najwięcej dusz wyrwać z mocy szatana. Grożono im ugotowaniem w gorącym oleju, straszono, że to sam szatan ich oszukuje, grożono piekłem jeżeli kłamią, utrzymując że widziały Maryję, nie ugięły się, na prośbę Maryi, czy chcą cierpieć dla Imienia Jezus, ochoczo zgodziły się i rzeczywiście zniosły ogromne cierpienia z wielką pogoda ducha.
- Obejmowałem parafię odprawiając pierwszą Mszę św. 13 sierpnia 2016 r. w rocznicę kolejnych objawień w Fatimie. Jednak w Fatimie w tym dniu nie było objawień, ponieważ dzieci zostały aresztowane i osadzone w więzieniu w jednej celi razem z dorosłymi przestępcami. Wieczorem Hiacynta rozpłakała się tęskniąc za domem, ale Łucja i Franciszek zawiesili na ścianie swój medalik i zaczęły odmawiać różaniec. Rozległy się głosy więźniów: tu nie kościół, zamilknijcie. Jednak herszt celi więziennej wziął dzieci w obronę i za chwilę cała cela zaczęła razem z dziećmi odmawiać różaniec, umilkły przekleństwa i złorzeczenia. Co musi się stać drogi ojcze i matko, abyś razem ze swoim dzieckiem wziął różaniec do ręki i zaczął modlić się? Czyś gorszy od herszta celi więziennej? Jeśliś gorszy, to czemu jesteś na wolności. Pan Jezus powiedział: jeżeli nie staniecie się jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Ten ołtarz do Was krzyczy, jeżeli nie staniemy się jak ta Hiacynta i Franciszek nasze zbawienie nie jest pewne!
- Powiesz, że to szantaż, za modlitwę na różańcu mam dostać się do nieba? Pan Jezus powie za jeden kubek wody do picia podany prorokowi już masz życie wieczne, wdowa za jeden grosz wrzucony do skarbony świątyni została wyniesiona ponad bogaczy, którzy wiele wrzucali, ale wrzucali z tego, co im zbywało. Tak często modlimy się wtedy, gdy zbywa nam czasu, tak często przychodzimy do świątyni wtedy, gdy mamy czas, a rzadko układamy sobie czas, aby wszystko podporządkować modlitwie i Bogu. To pies macha ogonem, czy ogon macha psem. Tak myślę, jak odczytać ten dzień 13 sierpnia 2016 r. w kontekście posługi jako proboszcza w tej parafii, dla Was jestem duszpasterzem, ale z wami jestem tak samo wierzący jak Wy. Nadal czekam na założenie róż różańcowych, kto uwięził Was i Wasze dzieci, że ten apel tak długo czeka na odzew?
- Następne dwie postaci to św. Maksymilian Maria Kolbe i św. Stanisław biskup i męczennik. św. Maksymilian zakłada Rycerstwo Niepokalanej w Rzymie, w tym samym dniu 13 października 1917 r. Nie wiemy, czy wiedział o objawieniach w Fatimie. Czy to przypadek? Dziś w ewangelii usłyszeliśmy: "Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca". (J 14,1-12) Aż się wierzyć nie chce, że tk to spełniło się w naszym kościele. Jeżeli nie wierzycie, to uwierzcie ze względu na same dzieła, które dokonały się przez tego świętego męczennika. Bo św. Maksymilian Maria Kolbe rozumiał, że jeżeli Maryja ma odnieść zwycięstwo na szatanem, to narzędziem tego zwycięstwa powinna być modlitwa na różańcu i wspólnota osób modlących się. Przed wybuchem Drugiej Wojny Światowej O. Kolbe rozprowadzał trzy miliony pisma Rycerza Niepokalanej wydawanej w Niepokalanowie, gdy w ówczesnej Polsce jeszcze był powszechny analfabetyzm. Czyż to nie współbrzmi ze słowami z dzisiejszej ewangelii, jeżeli uwierzycie, to będziecie dokonywali większych dzieł niż Ja, bo Ja idę do Ojca. A św. Stanisław jest wymownym świadectwem wiary na ziemiach Polski pierwszego pokolenia po przyjęciu chrztu przez Mieszka I. Już w pierwszym pokoleniu ochrzczeni Polacy wychowali świętego męczennika i to takiego, który protegowany przez króla, przeciwstawił się swojemu dobroczyńcy właśnie w obronie moralności i wiary. Kochani ten ołtarz takim świadectwem do nas przemawia, ten ołtarz taki kamień węgielny kładzie pod naszą wiarę, to jest ten Serves - miara naszej uczciwości w wierze.
- W nastawie ołtarzowej rozpościera się niebieski płaszcz Maryi jakby Maryja chciała ogarnąć nas swoimi rękami, ale końce tego płaszcza kończą się tam, gdzie są postaci świętych Maksymiliana Marii Kolbego i św. Stanisława biskupa i męczennika, tak jak oni by podtrzymywali Jej płaszcz, a Maryja, jakby kładąc na nich ręce pokazuje ich nam jako wzór wiary. Na tle płaszcza jest po 13 lilijek, lilia, to symbol czystości - dlatego kolor lilijek jest srebrny. 13 i 13 to liczba 26 czyli Dzień Matki. Matka jest symbolem czystości, bo każda matka wolna jest od egoizmu, każda matka nie myśli o sobie, o swojej wygodzie, o swoim zdrowiu. Matka wstaje w nocy i nigdy nie mówi, że jej cos od życia się na leży, nie matka daje życie. 13 i 13 to pierwszy dzień i ostatni objawień w Fatimie. Na witrażu nad nastawą jest ukazane Niepokalane Serce Maryi przebite cierniami. Jaki to ma związek z liliami? Bo nasze serce nie jest czyste, nasze serce jest pełne egoizmu. Pamiętacie jak Zacheusz wszedł na sykomorę, aby zobaczyć Jezusa? Sykomora to drzewo figowe, a figi są słodkie i stanowiły podstawę wyżywienia w czasach biblijnych. Jednak, żeby figi były słodkie, trzeba każdy owoc nakłuć, wtedy owoce szybko rosną i dojrzewają i stają się słodkie. Bez tego nakłucia owoce są gorzkie i małe jak 20 gr. Dlaczego potrzebne jest nakłucie każdego owocu, ponieważ w owocu jest gaz - etylen i on opóźnia dojrzewanie i rozwój owocu. Trzeba ten gaz uwolnić i wtedy dokonuje się rozwój. Etylenu używa się do przechowywania warzyw i owoców. Na przykład niedojrzałe pomarańcze ładuje się na okręt i zagazowuje etylenem i to powstrzymuje je od szybkiego dojrzewania. Gdy ulotni się etylen, pomarańcze szybko dojrzewają. Otóż zamiast wbijać kolejny cierń w serce Maryi powinniśmy tym cierniem nakłuć swoje serce, aby spuścić etylen opóźniający naszą dojrzałość w wierze. Naciąć sykomorę, to doprowadzić do czystości swoje serce.
- Na wprost Serca Maryi umieściliśmy koronę Fatimską, która nieco przesłania witraż, co nawiązuje do słów Maryi z objawień fatimskich: na koniec Moje Serce zatriumfuje.
Na dole pod płaszczem jest kratka na czerwonym tle, kratka nawiązuje do stylu świdermajeru w Śródborowie. Kratce można nadać znaczenie teologiczne nawiązujące do wezwania z Godzinek o Niepokalanym Sercu Maryi: "Bramo Rajska zamkniona". Cała teologia Bramy Rajskiej jest opisana na stronach Internetowych.
- Poniżej jeden z przykładów.
Tytuł "Brama rajska" użyty w tekście Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP, ma jeszcze swoje dwie odmiany: "Brama do nieba" lub "Brama niebieska", który spotykamy m.in. w tekście Litanii loretańskiej do NMP. W miesiącu maju, kiedy Kościół szczególnie czci Matkę Najświętszą w słowach tej właśnie litanii, wówczas można zauważyć pewne podobieństwa w używaniu tych samych tytułów. Jest to potwierdzeniem, jak w pewnym okresie życia Kościoła popularne były pewne tytuły, skoro użyli ich autorzy dwóch różnych dzieł.
-
Sięgając do tradycji biblijnego raju i prawdy o grzechu człowieka, Księga Rodzaju przekazuje nam to smutne przesłanie, że właśnie z powodu grzechu pierwszego człowieka, brama rajska została zamknięta uniemożliwiając człowiekowi dostęp do drzewa życia (por. Rdz 3, 23-24). Jednak Bóg nie pozostawił człowieka w tej trudnej dla niego sytuacji sobie samemu. Pojawiła się Boża obietnica, Boże Słowo. Wtedy rozpoczął się adwent, który zakończył się przed ponad dwoma tysiącami lat. W ciągu tego czasu pojawiały się wizje prorockie, które wieściły nadejście oczekiwanego Mesjasza, Tego, który ma na nowo otworzy źródło życia.
To właśnie prorok Ezechiel, nazywamy "prorokiem wygnania", potrafił na nowo rozpalić wśród ludzkości nadzieję. W jego Księdze znajdujemy wizję w której dostrzegł on świątynię, której brama od strony wschodniej była zamknięta. Nikt przez nią nie mógł przechodzić, ponieważ sam Bóg przez nią przeszedł (por. Ez 44, 1-3). Jednak kiedyś zostanie powtórnie otwarta. Dlatego tak wymownym śpiewem adwentowym są te słowa z Psalmu 24, które śpiewa się w okresie adwentu: "Bramy, podnieście swe szczyty
i unieście się prastare podwoje, aby mógł wkroczyć Król chwały" (Ps 24, 7).
-
I przyszedł ten moment oczekiwany, by otworzyć nową rzeczywistość życia. Oto Maryja stała się Bramą, przez którą wszedł na ziemię nie grzech, ale Bóg Wcielony - Jezus Chrystus. Oto zamknięta brama rajska, stała się bramą otwartą. Ten, który przez Nią wszedł na ziemię sam stał się Bramą pomiędzy Bogiem a człowiekiem, niebem i ziemią (por. J 10, 1-10).
Jednak Matka Najświętsza na mocy zasług Jej Syna, nadal jest Bramą pomiędzy ziemią i niebem, przez którą wszyscy mogą zdążać do nieba.
Rozważając ten biblijny tytuł "Bramy zamknionej", warto sobie postawić jedno proste pytanie - co Bóg mi pragnie przez te święte teksty powiedzieć o moim trwaniu przy Tej, która jest "Bramą"?
Podano za http://www.ssb24.pl/tematy,48,0
Podano za ks. Franciszek Koenig.